Domowe SPA dla włosów. Odwdzięczą się pięknym wyglądem
Domowe SPA dla włosów brzmi jak przyjemność, która jest na wyciągnięcie ręki. I tak rzeczywiście jest. Możesz swoim kosmykom zapewnić kompleksową pielęgnację w stylu salonów fryzjerskich, i to zaciszu swojej łazienki.
Z przyjemnością poddajemy swoje ciało i twarz zabiegom pielęgnacyjnym. Gdybyśmy tylko mogły, w podskokach biegałybyśmy regularnie do SPA, żeby zatroszczyć się o kondycję naszej skóry. Lubimy dbać o to, by była odpowiednio nawilżona, zabezpieczona przed słońcem i przedwcześnie się nie starzała. Szukamy rozwiązania jej problemów, takich tak cellulit, rozstępy, pękające naczynka czy przebarwienia. Testujemy różne kosmetyki, zabiegi, urządzenia. Poświęcamy sporo czasu na dbanie o skórę. Tej atencji mogą pozazdrościć nasze włosy. Przyznacie, że im nie poświęcacie aż tyle czasu. Owszem, zapewne chodzicie regularnie do fryzjera, ale czy przeszło wam kiedyś przez myśl, by poddać swoje włosy zabiegom godnym SPA? Takim, które zadbają o nie kompleksowo od skalpu aż po same końcówki. Możecie je wykonać w zaciszu swoich łazienek, a włosy odwdzięczą się wam pięknym i zdrowym wyglądem.
Zobaczmy więc, co możemy zrobić, by w domowych warunkach zafundować swoim włosom kompleksową pielęgnację w stylu najlepszych salonów fryzjerskich.
Dobrze wiemy, że pierwszym krokiem pielęgnacji skóry jest peeling, którego zadaniem jest pozbycie się martwego naskórka, poprawa krążenia i przygotowanie skóry na dalsze kroki pielęgnacyjne. To samo dotyczy peelingu skóry głowy, zwanego peelingiem trychologicznym. Tak jak peeling każdej innej części ciała, tak peeling skóry głowy złuszcza martwy naskórek, który nagromadzony na głowie może przysporzyć niemało problemów. Po pierwsze jego nadmiar może powodować swędzenie i nieestetyczny wygląd. Po drugie obumarły naskórek zapycha gruczoły łojowe, co z kolei może wywoływać tzw. łupież tłusty, a także nasilić problem wypadania włosów. W kontekście walki z wypadaniem peeling jawi się jako niezbędny element pielęgnacji, bowiem nadmiar martwego naskórka obciąża i osłabia włosy, Dlatego pozbycie się martwego naskórka ze skalpu powinno być pierwszym i podstawowym elementem walki o zahamowanie wypadania włosów.
Peeling trychologiczny reguluje też pracę sebum, więc pomoże rozwiązać problem nadmiernego przetłuszczania i skutecznie oczyści skórę z pozostałości kosmetyków do stylizacji (które mogą zalegać na skalpie i podobnie jak martwy naskórek obciążać włosy, zanieczyszczać gruczoły łojowe i prowadzić do łupieżu lub wypadania włosów). Peeling pobudzi także mikrokrążenie skóry głowy, dzięki czemu będzie ona odpowiednio dotleniona i odżywiona.
Co więcej, peeling może być rozwiązaniem zagadki, dlaczego stosowane przez was włosowe preparaty pielęgnacyjne nie działają. Być może powodem jest martwy naskórek zalegający na skalpie, który blokuje wchłanianie składników aktywnych z kosmetyków. Regularne stosowanie peelingu pomoże się go pozbyć i tym samym utoruje drogę dla produktów pielęgnacyjnych, a odżywiony skalp będzie mógł stać się domem dla zdrowych i silnych włosów.
Masaż skóry głowy może być równie odprężający, co masaż ciała. Róbcie go podczas mycia włosów lub tuż po. Opuszkami palców przez pięć minut wykonujcie ruchy okrężne lub w kierunku od dołu do góry, tak, jakbyście chciały unieść skórę. Róbcie to przy (lub tuż po) każdym myciu głowy, a docenicie nie tylko relaksacyjne, ale także pielęgnujące właściwości tego rytuału. Masaż pobudza krążenie, dotleniając mieszki włosowe i stymulując włosy do wzrostu.
Olejki to wielcy sprzymierzeńcy w pielęgnacji włosów. Są bogatym źródłem witamin, nienasyconych kwasów tłuszczowych czy fitosteroli – substancji, które odżywiają nie tylko łodygę włosa, ale także skalp, wzbogacając go o składniki niezbędne do prawidłowego wzrostu włosów. Olejek nakłada się na suche włosy i pozostawia na min. 20–30 minut (dla uzyskania lepszego efektu można owinąć głowę ręcznikiem lub zastosować plastikowy czepek na głowę). Oleje do włosów można również stosować jak odżywkę bez spłukiwania – wówczas odrobinę preparatu należy nałożyć na wilgotne, umyte włosy.
Odpowiedź na pytanie, jaki olejek będzie dla was najlepszy, jest uzależniona w dużej mierze od rodzaju porowatości waszych włosów. Przy włosach zniszczonych najlepiej sprawdzą się olejki: arganowy, z czarnuszki i słodkich migdałów. Rozprowadzone przed myciem na całej długości włosów, wygładzą je, zamkną łuski i uchronią przed wysuszającym działaniem szamponu.
Jeśli natomiast szukacie ratunku dla włosów wypadających, wypróbujcie serum wzmacniające Kerabione Booster Oils, w którym znajdziecie mieszankę olejków ze słodkich migdałów, lawendowego i rozmarynowego, a także olejki o właściwościach aromaterapeutycznych: bergamotowy i ylang-ylang. Ponadto wśród składników serum znajdują się witaminy: A (niezbędna m.in. do utrzymania prawidłowej czynności tkanki skóry czy włosów) i E (silny antyoksydant).
Równowaga PEH zakłada stosowanie trzech różnych odżywek, które zapewnią włosom wszystko, czego potrzebują.
Do włosowych rytuałów warto włączyć olejki. Kerabione Booster Oil to kompozycja, którą docenią przede wszystkim osoby zmagające się z wypadaniem włosów.
Pozbycie się nadmiaru martwego naskórka ze skalpu może okazać się pomocne przy walce z wieloma problemami: wypadaniem, łupieżem czy nadmiernym przetłuszczaniem włosów.
Na głowie znajduje się dużo połączeń nerwowych, dlatego masaż skalpu jest bardzo relaksującym i odstresowującym zabiegiem.
Nie tylko twoje ciało potrzebuje wieloetapowej pielęgnacji. Włosy odwdzięczą ci się za domowe SPA pięknym wyglądem.
PEH to skrót od protein, emolientów i humektantów – składników niezbędnych do utrzymania dobrej kondycji włosów. Pielęgnacja oparta na zasadzie równowagi PEH składa się ze wszystkich trzech elementów dobranych w taki sposób, by jak najlepiej odpowiedzieć na potrzeby włosów.
Włosy nieodbijające się od nasady i pozbawione objętości wymagają większej dawki protein. W takiej sytuacji warto stosować odżywkę proteinową co drugie mycie. Włosom suchym, szorstkim, bez połysku brakuje emolientów i powinno się je włączyć do codziennej pielęgnacji. Niedobór humektantów z kolei objawia się suchymi, matowymi, przyklapniętymi i szorstkimi kosmykami. W takim wypadku odżywkę humektantową należy stosować przed każdym lub co drugim myciem.
Równowaga PEH opiera się na metodzie OMO (odżywka-mycie-odżywka), w której odżywkę stosuje się dwukrotnie – przed zastosowaniem szamponu (1.O) i po (2.O) jego użyciu. Dzięki temu możemy włączyć do pielęgnacji dwa różne rodzaje odżywek.
Schemat stosowania równowagi PEH dla początkujących wygląda następująco:
- odżywka proteinowa – przed szamponem co 3–4 mycia,
- odżywka humektantowa – przed szamponem co 2–3 mycia,
- emolienty – po każdym myciu oraz jako 1.O w dni, kiedy nie stosujecie protein i humektantów.
O włosy musimy dbać także od środka, więc w domowym SPA nie powinno zabraknąć dobrze dobranej suplementacji.
Wszystkie kluczowe dla włosów, paznokci i skóry witaminy znajdziecie w suplemencie Kerabione. W jednej kapsułce zamknięto pobudzające wzrost włosów biotynę, cynk, selen, chroniące mieszki włosowe przed działaniem wolnych rodników witaminy C, A, E, podstawowy budulec włosa, czyli aminokwasy siarkowe, a także miedź, która spowalnia siwienie i wypadanie włosów.