Wzmożone wypadanie włosów
Dla wielu kobiet to bardzo dotkliwy problem, z którym ciężko samemu sobie poradzić. Co powoduje, że tracimy włosy garściami? Wyjaśniamy, dlaczego tak się dzieje i jak uderzyć w źródło problemu – od środka i od zewnątrz.
Wypadanie włosów wbrew pozorom nie jest powodem do natychmiastowego niepokoju. Każdego dnia tracimy ich nawet 150 i jest to zupełnie normalne zjawisko. Stare włosy zastępowane są nowymi, a na głowie mogą pojawiać się tzw. baby hair, czyli krótkie, odstające, ale przede wszystkim zdrowe włoski. Niestety zdarza się tak, że zamiast mieć bujną fryzurę, zaczynamy nadmiernie tracić włosy. Wpływać na to może mieć wiele czynników, takich jak geny, hormony czy przebyte choroby. Często również przyczyną utraty włosów jest brak odpowiednich składników odżywczych w diecie.
Najpowszechniejszym powodem utraty włosów jest łysienie androgenowe. Ma ono podłoże genetyczne i dotyka zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Wiąże się z aktywnością enzymu 5 alfa-reduktazy w obrębie układu moczowo-płciowego i mieszków włosowych. 5-alfa-reduktaza przekształca testosteron w dużo silniejszy androgen, DHT. W efekcie nadmiernej ekspozycji mieszków włosowych na DHT - włosy wyrastają coraz słabsze i rzadsze. Co ciekawe, wiek nie ma tu żadnego znaczenia. Niektórzy mężczyźni łysieją już we wczesnej młodości – zmiany zaczynają się zwykle od okolicy skroni i czoła, a następnie obejmują czubek głowy. U kobiet łysienie androgenowe objawia się utratą włosów głównie w okolicy przedziałka, i wiąże się z zaburzeniem równowagi androgenowo-estrogenowej (np. powiązanej z zespołem policystycznych jajników, czy przejścia menopauzy).
Hormony odpowiadają nie tylko za ciężko odwracalne łysienie androgenowe, ale też za przejściowe wzmożone wypadanie włosów, tzw. łysienie telogenowe. Przykładowo w ciąży nasze włosy utrzymują się w fazie wzrostu, dzięki czemu możemy cieszyć się pięknymi kosmykami. Po porodzie natomiast zaczynamy tracić więcej włosów, niż przybywa nam nowych. Wiąże się to z gwałtownym spadkiem estrogenów. Z podobną sytuacją możemy się spotkać po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych. Kolejną przyczyną są zaburzenia pracy tarczycy – nadczynność, niedoczynność czy choroba Hashimoto mogą wpływać na utratę włosów.
Okazuje się, że przyczyną utraty włosów mogą być nie tylko czynniki genetyczne i hormonalne, ale również przebyte choroby, takie jak COVID-19 czy grypa. Badania¹ wykazały, że kilka tygodni po przejściu wysokiej gorączki u wielu pacjentów wypadanie włosów miało duże natężenie, a stan naskórka głowy ulegał silnemu pogorszeniu. Za ciężki przebieg grypy odpowiada burza cytokinowa – gwałtowna reakcja układu odpornościowego na patogeny. Kiedy pacjent zaczyna dochodzić do siebie, wciąż mierzy się ze skutkami choroby, np. zmęczeniem, bólami głowy, stawów czy właśnie wypadaniem włosów.
Wypadanie włosów po grypie mogą nasilać dolegliwości, które znacząco wpływają na odporność organizmu. Są to m.in. obniżone stany samopoczucia oraz nerwice, a nawet depresja. Osłabienie układu immunologicznego wiąże się też z niedoborem pewnych mikroelementów, takich jak witamina D3, magnez oraz witaminy z grupy B. Jak w tej sytuacji poradzić sobie z nadmierną utratą włosów? Przede wszystkim należy kontrolować wyniki badań i raz na jakiś czas sprawdzać poziom hormonów. Oprócz tego warto zadbać o obecność witamin i minerałów w diecie – ich skład powinien być odpowiednio zbilansowany. Nie zapominajmy również o pielęgnacji skóry głowy za pomocą peelingów oraz olejków natłuszczających. Tego typu preparaty wzmocnią cebulki i pobudzą mikrokrążenie.
Jakie preparaty na włosy warto stosować?
Podstawą pięknych i zdrowych włosów jest m.in. dieta bogata w białko. W jadłospisie powinien znaleźć się drób, a także nasiona roślin strączkowych, jajka i kasze. Ważne są też produkty bogate w selen i cynk, np. orzechy brazylijskie, łosoś czy pestki dyni. Samą dietą rzadko kiedy jesteśmy w stanie zadziałać, dlatego warto dodatkowo zastosować kapsułki Kerabione. Znajdziemy w nich odpowiednią ilość witamin i minerałów, które wspomogą walkę o piękny wygląd włosów i paznokci. Oprócz selenu i cynku zawierają miedź, która pomaga chronić mieszki włosowe przed działaniem wolnych rodników, a także przyczynia się do spowolnienia procesów starzenia włosów. Obecna w preparacie biotyna może zahamować wypadanie włosów, a minerały wspomagają produkcję keratyny – podstawowego budulca włosów i paznokci.
Dziennie tracimy od 50 do 100 włosów, ale nawet 150 wciąż jest normą. Jeżeli jednak włosy wypadają w nadmiarze, pomyśl o odpowiedniej kuracji.
Regularna suplementacja kapsułkami Kerabione dostarcza cebulkom włosów materiału budulcowego i niezbędnych składników odżywczych.
Jeżeli włosy nadmiernie wypadają, warto sprawdzić poziom hormonów, np. unormowanie hormonów tarczycy, czyli THS, T3 i T4 może zahamować ten proces.
Masaż skóry głowy wykonywany regularnie za pomocą wcierki Kerabione Booster Oils pomoże sprawić, że włosy staną się zdrowsze i przestaną nadmiernie wypadać.
Jeśli na skutek czynników zewnętrznych włosy stały się słabsze i zaczęły wypadać, możemy wdrożyć pielęgnację za pomocą wcierki Kerabione Booster Oils. W zestawie znajdują się cztery buteleczki z aromatyczną kompozycją ziołowych olejków. W składzie znajdziemy rozmaryn i lawendę, które nie tylko urzekają zapachem, ale przede wszystkim mogą wzmocnić włosy i dodać im objętości. O odżywienie i nawilżenie dba olejek ze słodkich migdałów, a olejek bergamotowy i Ylang-Ylang mają właściwości aromaterapeutyczne. Wcierkę należy aplikować bezpośrednio na skórę głowy – po wykonaniu masażu i przytrzymaniu olejków na głowie przez około pół godziny (najlepiej pod ciepłym okryciem), myjemy włosy szamponem jak zwykle. Dzięki systematycznej kuracji mają one szansę stać się zdrowsze, silniejsze i odporne na wypadanie.